Wyświetlenia :D

wtorek, 24 lutego 2015

Rozdział 2

Rozdział 2. Nowe przeżycia...

( teraz z perspektywy kogo innego )

Już od samego rana Angel był w złym humorze ( jak by kiedyś było inaczej Dop. Aut. ). Nadal był oburzony po wczorajszej wiadomości o mundurkach, i ratowaniu jakiegoś blond idioty... A, musiał jeszcze powitać w pokoju nowego lokatora, bo jednego ( niestety) zna... I nie jest zadowolony, ale jak ma być zadowolony jak mieszka z nim Dark, jeden z trujcy wielkich zboków...

Czarnowłosy siedział w kuchni, i jadł śniadanie ( oczywiście kanapki z serem ! Dop. Aut.), aż do mieszkania wpadł rudzielec jak zwykłe z rozdartą japą- Angel !!! Angel ! Ange... (Tu przerwał bo dostał z kopa ) 
Angel - czego ruda pało ?- spytał spokojnie nie odrywając wzroku od potrawy. Ren rozmasował bolący policzek, i zaczął mówić - 
- widziałem... Na basenie... Brunet... Mira... 
Anioł nic nie rozumiał, więc znowu walnoł rudzieleca żeby już nie bełkotał... Więc powtórzył- 
- nad basenem... Jakiś brunet... Podrywał Mire...- Powiedział a potem stracił przytomność... Cały dzień zielonooki szukał tego bruneta. Tylko był jeden problem... Nie wiedział który to brunet (wkońcu nie jednemu psu burek Dop. Aut.) Zmęczony wrócił do akademika, i położył się spać... Następnego dnia, z samego rana usłyszał jakieś wrzaski... Od razu wyszedł z łóżka, otworzył z buta drzwi, zobaczył blądyna, i białowłosego, którzy kłócili się o pokój, więc zwinoł Darka w kulke, i wrzucił go w pierwsze lepsze drzwi, robiąc w nich ( i ścianie po drugiej stronie pokoju) dziurę... Naruto kiedy się już otrząsnął, i zobaczył dziurę w ścianie, poprostu musiał to skomentować - 
- ale wiesz że nie trafiłeś w okno... 
Angel- ja wcale nie celowałem w okno... A ty masz 2 sekundy żeby załadować dupe do pokoju, albo spotka cię coś gorszego... 
Po tych słowach już nie było śladu po niebieskookim, a Angel ze zdziwienia pomyślał- 
- dobry jest... Ale rudzielec ma lepsze osiągi

Po rozpakowaniu się, Uzumaki poszedł się przejść. Lecz już po parunastu metrach dotrwał go różowy huragan ( huragan Haruno jakby ktoś się nie domyślaił Dop. Aut ), wbija go w ziemię, i odeszła zadowolona z siebie... A z za ściany wyszła kolejna Różowowłosa, która szła korytarzem razem z przyjaciółkami. Kiedy tylko zobaczyły znokautowanego blądyna od razu się zatrzymały... 
Kira- Emi to twoja sprawka ?
Emi- nooo... Raczej nie... Chyba... Nie. 
Chłopak zaczął otwierać oczy, a dziewczyny się nad nim pochyliły, a on nagle krzyknął-
- nieee !!! Sakurcia nie bij już, proszę... ( mocno go musiała bić (-.-) auu... Dop. Aut ) 
Emi- nie wiedziałam że ty jesteś taka groźna Sakura. 
Sakura- ale to nie ja... Ja byłam tu z wami... 
Kira- ty go tak załatwiłaś, to teraz ty się z nim użeraj... 
Emi- Powodzenia

Fioletowooka zastanawiała się co zrobić, aż przyszedł Sai 
Sakura- nie wiesz co tu się stało ?
Sai- tak jest zawsze... Naruto chce mieć Sakure, Sakura Sasuke, a Sasuke Naruto ( nie... To nie yaoi Dop. Aut.) 
Dziewczyna nie wiedziała co powiedzieć więc szybko zabrała blądyna do pokoju, i położyła na łóżku. Kiedy się obudził, rozejrzał się po pokoju i ze strachem stwierdził że zobaczył różowe włosy 
Naruto- błagam cię, nie bij 
Sakura- nie bój się... Ja cię nie uderze... Jestem Sakura Sanetti, a ty ?
Naruto- Uzumaki Naruto, co chcesz że mną zrobić ?
Sanetti się zastanawiała, i zaczęła mówić-
- odpowiedz mi na pytanie... Czy ten brunet... Czy to... Pedał ?
Naruto buchnoł śmiechem tak mocno że zaczął się dusić, a potem powiedział-
- nie... Pewienie gadałaś z Saiem. To jest tak. Ja chce żeby Sakura była moją dziewczyną, ale ona mnie bije, i woli Sasuke, a Sasuke woli się kumplować że mną.... I to tyle. 
Różowowłosa zakłopotana zaczęła hihitać... A potem powiedziała- 
- może pójdziemy na układ ?
Naruto- jaki ?
Sakura- ty chcesz zdobyć Haruno, a ja tego SASUKE- To słowo powiedziała lekko piskliwie ( kolejna rozwrzeszczana psycho-fanka Dop. Aut.) 
Naruto- a więc słucham uważnie...

A w tym samym czasie, właśnie obudził się wiecznie wkurwiony brunet. I od razu poszedł do pokoju swojej ukochanej Miry... Ale się zdziwił... Chciał już zapukać do drzwi, ale one się same otworzyły, a z nich wyszła zdenerwowana do granic możliwości, Mira. 
Angel- co się stało ?
Blondynka tylko mrukneła... Już chciał złapać ją za ramię ale oberwał butem lecącym z pokoju ( powinna tam być tabliczka ostrzegawcza " UWAGA LATAJĄCE BUTY" Dop. Aut.). Po chwili wyszła z pokoju właścicielka buta
Temari- patrz jak chodzisz. 
Angel- a, przepraszam ?
Temari- dobra. To przepraszaj 
Bruneta zatkało, ale zamiast się kłucić, poprostu poszedł za Mirą, ale znokautowało go to zo zobaczył...

Cdn...

Nowi :)


Imię: Issei Hyoudou 
Wygląd: Issei ma postrzępione brązowe włosy, piwne oczy. Zazwyczaj chodzi w czerwonej koszulce, białej koszuli w pionowe cienkie czarne paski, oraz czarną kamizelkę, i czarne spodnie.
Charakter: Isseia można wyrazić słowami " zboczony książę", ale to nie wystarczy... Jest on wielkim wojownikiem, nigdy sie nie poddaje, i dąży do swojego jasno wytyczonego celu. Zostać potężnym diabłem, i mieć własny harem... Chociaż w tej chwili to raczej "pomacać cycki buchou"
Klasyfikacja:  diabeł / cesarz czerwonego smoka


Imię: Akatsuki Ousawa
Wygląd: Akatsuki ma granatowe włosy, niebieskie oczy, i mile spojrzenie... A przynajmniej z pozoru... Jest dobrze zbudowany i widać to, ale jego mięśnie nie oddają jego siły...
Charakter: oto wielki władca zboków!!! Kłaniajcie sie ludy!!! To chyba dobrze go opisuje. Ale jak to powiedział " nie pozwolę żadnej kobiecie płakać" tego sie nikt nie spodziewał... To jest prawdziwy facet, nie boi sie widoku nagich dziewczyn, a nawet przeciwnie... Sam je rozbiera.
Klasyfikacja: prawdziwy bochater innego świata


Imię: Kai Shinigami
Wygląd: czarne włosy, czarne oczka i ten wyraz twarzy psychola, umiesniony, ale nie widać, zazwyczaj ubiera swoją białą koszulke, i skórzaną kórtke
Charakter: nasz kochany pszychol, i mistrz nad mistrzami w zabijaniu, jest spokojnym zbokiem, lubioncym podrywać panienki ( dopuki go jedna nie dotrwała i sie z nim tak jakby ożeniła), jednak jest synem śmierci... I nienawidzi tatusia kostuchy...
Ma moce Kitsune przez rytuału który zrobiła na nim Kimiko (przez to jest jego żoną)
Klasyfikacja: syn śmierci / brama koscianego ducha / czarny kitsune

środa, 18 lutego 2015

rozdział 1

Rozdział 1. Początek nauki

Naruto został przeniesiony do jakiegoś gabinetu. Stał po drugiej stronie biurka, za którym siedziała jakaś kobieta... Wyrazem twarzy przypominała Tsunade która po raz kolejny przegrała w pokera. Była zapatrzona w papierki, ale zaczęła mówić- 
- siadaj Naruto, jestem tutaj dyrektorką, zostałeś wybrany z spośród wielu, na ucznia tej szkoły... Będziesz mógł powiększyć swoje możliwości, i ulepszyć swoje słabe strony. Wystarczy że powiesz czy się zgadzasz...

Blondyn zaczoł się zastanawiać ( a raczej myśleć o ramen Dop. Aut. ), aż wkońcu doszedł do wniosku że się zgadza. 
Naruto- a, gdzie będę mieszkać ? 
Dyrektorka- to nie problem, jeśli nie przeszkadzają ci wspólokatorzy. 
Uzumaki się uśmiechnął, i powiedział że nie przeszkadzają... Dostał rozpiskę zajęć, klucze do mieszkanka w akademiku, mapke szkoły, i mundurek, ale kiedy tylko go zobaczył, wyraził głośny sprzeciw. Ostatecznie dyrektorka wygrała ( widocznie wolał swój oczojebny dresik Dop. Aut. ) Chłopak wzioł wszystko, i postanowił obejrzeć pokój. Szedł przez zatłoczone korytarze szkoły, i nagle "zawarczała bestia", więc blondyn szybko wyjoł mapę i szukał jakiegoś pokoju z jedzeniem... Szukał, i szukał, aż znalazł stołówkę ... Szedł w stronę pomieszczenia z kartką przed oczami, aż usłyszał znajomy głos...
-może byś patrzył jak leziesz młotkiu 
Naruto ledwo podniósł wzrok nad kartkę, i ujrzał znajomego czarnowłosego drania 
Naruto- Sasuke ? Ty też tu jesteś?
Sasuke- tak, chyba mnie widać... 
Narazie nie zawracaj mi głowy... Przygotowuje się do testu sprawdzającego możliwości. Tobie też to radzę 
Niebieskooki myślał... Ale jednak wolał coś zjeść...

Szedł według wskazówek, aż wkońcu doszedł... Wszedł szczęśliwy do stołówki, i szedł w żeby wsiąść coś do jedzenia, ale potrącił łokieć chłopaka przy ścianie, który wylał na siebie napój Chłopak się wkórwił- -co ty kurwa zrobiłeś zjebie! - 
Krzyknoł i przycisnoł blądyna do ściany, Naruto już chciał użyć mocy lisa, ale nagle poczuł się słabo... Chłopak- no co kurduplu ?! Odebrało ci kurwa mowe ?!

A, w kącie stał sobie pewien czarnowłosy ponurak ( nie Sasuke Dop. Aut. ) który się wszystkiemu przyglądał, ale to mu się już znudziło... 
Ponurak- macie 3 sekundy żeby go puścić... 
Chłopak- a co mi zrobisz ?
Ponurak- zobaczycie swoje gały od środka 
Chłopak się zaśmiał, i chciał uderzyć czarnowłosego, ale on złapał jego pięść, i spojrzał mu w patrzały dziwnymi czarnymi gałami... A chłopak zbladł i osiwiał, usiadł przestraszony w kącie, a ponurak zajął się resztą... A, w tym samym czasie Sasuke skończył trening, i postanowił spojrzeć czy Naruto jeszcze żyje. Więc poszedł na stołówkę, kiedy tam dotarł zobaczył pięciu napakowanych chlopakow leżących poobijanych na podłodze, i jednego całego białego, kulacego się w kącie. Podszedł do Uzumakiego który siedział przy ścianie i zdziwiony powiedział - 
- nieźle ich złałatwiłeś, ale co zrobiłeś temu tam w kącie że on taki biały?
Naruto- ja-ja-ja nie mogę... 
Sasuke- co nie możesz ?
Naruto- używać chakry...

Sharinganowiec szybko zaprowadził niebieskookiego do pielęgniarki, która go przebadała... I powiedziała - - mam dobrą i złą wiadomość . Zła jest taka że nigdy jeszcze czegoś takiego nie widziałam, to coś jak blokada, jak byś użył swojej czakry to by się zerwała, ale kiedy użyłeś mocy demona, twoja energia się powiększyła, a pieczęć wysłała rozkaz pobrania więcej... 
Naruto- a dobra...?
Pielęgniarka- wiem kto to może zerwać... To jedna z uczennic... Jest nowa, przybyła razem z resztą ze swojego świata tuż przed wami... Nazywa się Mira, i jest mistrzem w sprawach pieczęci 
Sasuke- gdzie ją znaleźć? 
Pielęgniarka- Powinna być na basenie w akademiku, ale... -Nie dokonczyła bo Uchiha szybko wybiegł z sali ( a miała mu coś ważnego do powiedzenia Dop. Aut. )

Czarnooki szedł szybko w stronę basenu, aż wkońcu doszedł... Tylko nasuwa się pytanie... -
- JAK ONA WYGLADA !?Zapomniałem zapytać... - Pomyślał Sasuke W wodzie były 4 dziewczyny, jedną znał (Ino), więc pomyślał że może mu pomoc. Podszedł do niej, złapał ją za ramię, i nagle dostał o niej z kopa... Kiedy blondynka się spostrzegła kogo uderzyła, natychmiast go przeprosiła-
- przepraszam Sasuke-kun... Myślałam że to znowu ten rudy zboczeniec- powiedziała i pokazała na zakrwawionego rudzielca w kącie ( Rena jak ktoś woli Dop. Aut. ) Sasuke tylko mamrotał coś pod nosem, aż wkońcu się odezwał - 
- wiesz która to Mira ?
Niebieskooka chwilę się zastanawiała, i pokazała palcem na blondynkę po drugiej stronie basenu... Brunet tylko podszedł do dziewczyny, pochylił się nad nią i dostał nokaut... Obudził się pół godziny później, a blądyna która go znokautowała siedziała na leżaku obok 
Mira- życie ci nie miłe, czy jesteś aż taki głupi, żeby mnie poderwać ?
Sasuke- co? T-t-to nieporozumienie. Wysłała mnie po ciebie pielęgniarka... 
Zielonooka tylko przewróciła oczami, złapała sharinganowca za chabety, i poszli... Dziewczyna przebadała blądyna, i zerwała mu zabezpieczenie na pieczęci. 
Mira- jutro już będziesz mógł normalnie chodzić, ale jeśli chodzi o czakre, to radzę ci się parę dni wstrzymać... Chyba że lubisz lizać glebę... A, narazie idź spać. Musisz odpocząć 
Uzumaki posłuchał się blondynki, i położył się spać... 
Mira- ej, Ponury zboczeńcu. Przypilnuj go żeby się nie wygłupiał. 
Sasek tylko mruknął, ale kiedy zobaczył groźną minę zielonookiej, pokiwał głową na tak...

Następnego dnia kiedy blondyn się obudził, zobaczył że jest w szkolnym szpitalu, i dopiero sobie przypomniał co się stało. A, po chwili do pomieszczenia wszedł Sasuke, który tylko dał uzumakiemu śniadanie 
Sasuke- ubieraj się. Odeskortuje cię, do mieszkania w akademiku, żebyś znowu nie wpadł w kłopoty młotku ( aaaallle on go lubi Dop. Aut.) 
Niebieskooki zjadł, ubrał się i poszedł razem z brunetem. Szedł pustymi z rana, korytarzami szkoły, aż zauważył znajomy różowy kolor włosów... Naruto gdy ją tylko zobaczył od razu się chciał przywitać, ale doznał zdziwienia... Złapał różowowłosą za ramię, ale okazało się że to nie ta różowa co sądził... 
Naruto- ty nie jesteś Sakurcia, kim ty jesteś ?
Różowowłosa- jestem Sakura... 
Naruto- ty nie jesteś Sakura. Ona ma krótkie włosy...- tu ucichł, i obejrzał dziewczynę dokładnie.- i Sakurcia nie ma takich wielkich cycków- ostatnie zdanie powiedział tak głośno, że aż prawie krzyknął... ( i tu się chłopaczyna wykopał Dop. Aut.) lecz niestety na drugim końcu korytarza stała właściwa Sakura, która niestety wszystko słyszała- 
- UZUMAKI !!!!!! 
Sasuke szybko złapał blądyna i krzyknął-
- wiejemy młotku puki tu nie dobiegła, bo będzie kaplica...
Chłopaki szybko uciekli... Ale Naruto musiał jeszcze dojść do mieszkania...

CDN


A w następnym rozdziale

imię: Angel Tamashi
Wygląd: czarne włosy, zielone oczy, blady, nie pozornie wyglądający w swoich normalnych ciuchach (czarne jensy i biała koszula bez rękawów ) ale w rzeczywistości ma dosyć sporą muskulature...
Charakter: Angel ma bardzo specyficzny charakter... Niecierpi żartować, śmiać sie, okazywać uczuć... Ale to tylko pozory. Naprawdę jest miły, i nie pozwoli nikogo skrzywdzić. Lubi żartować, ale tylko z kumplami. Kiedyś był aniołem.
Klasyfikacja: Tytan

Imię: Ren Adachi 
Wygląd: Ren to typowy rudzielec... Rude kudły, oczy w kolorze morskim, ciuchy...? Nosi co ma pod reką
Charakter: wielki zbok to za mało jak na niego, jest raczej głupi, ale nie wolno go niedoceniać, dla przyjaciół może zabić 
Klasyfikacja: posiadacz mieczy złotego samuraja

Imię: Darkonian ( Dark)
Wygąd: Dark jest kopią Angela ( dosłownie ), ale z drobnymi różnicami. Ma on białe średnio długie ( jak na chłopaka ) można powiedzieć że zaostrzone włosy, czarne oczka, które kiedy używa mocy zalewają sie krwią ( w przenośni ). Zazwyczaj chodzi w czarnej koszulce, spodnie sie zmieniają 
Charakter: Darkuś to koleiny Zbok, tylko że używa zmiennoksztautnej mocy żeby zrealizować swoje marzenie... Czyli zostać SUPER PLAYBOYEM !
Lecz wbrew pozorom jest potężny, i nieda skrzywdzić swojej rodziny...
Klasyfikacja: cesarski demon

imię: Sakura Sanetti
Wygląd: różowe długie do kolan włosy, GIGA CYCE, fioletowe oczęta, na twarzy uśmiech, i skąpe ciuchy... Tyle chyba wystarczy żeby ją polubić ? ;) :P
Charakter: Sakuś jest zawsze wesoła, ale jest też bardzo zboczoną kusicielką. Kocha żarciki, i inne niedozwolone rzeczy...
Klasyfikacja: wiedźma


Imię: Sai
Wygląd: kolejny emo-gej, blada skóra, czarne gały, przykrótka koszulka, czarne krótkie włoski, ogólnie pedziowaty
Charakter: nie dość że wygląda jak gej, to jeszcze zachwuje się jak gej. Co chwila komentuje czyjeś "męskie skarby" (najwyraźniej sam nie ma.), lubi malować, ma wspaniałe kobiece rady... Podliczając, jest 99,9% szans na pedałowatość (bardzo zaraźliwa choroba, współczuję mu)
Klasyfikacja: mistrz tajnej sztuki malowania



Imię: Temari no Sabaku 
wygląd: blond włosy upięte w cztery kucyki, ciemno niebieskie prawie zielone oczy. Ubiera sie troche nie standardowo jak na kunoichi. 
Charakter: jest twarda, lubi stawiać na swoim, nie lubi sprzeciwu, mówi to co myśli, jest również troskliwa wobec swoich bliskich i nie tylko. Jak ktoś zajdzie jej za skure to wtedy staje sie okrutna.
Klasyfikacja:  mistrzyni chakry wiatru

Sorki że tak późno, ale mam kłopoty ze sprzętem... Prosze o komentarze

niedziela, 8 lutego 2015

Prolog

Rozdział 0. Wezwanie.

Istnieje szkoła, do której chodzą niezwykłe osoby... Do tej szkoły są wybierane osoby młode, z największym potencjałem, z każdego świata... Tam mają możliwość, rozwinąć, ulepszyć, i nauczyć, czegoś nowego...

Naruto właśnie wracał z treningu do domu, minęło już sporo czasu od walki z Kyuubim, ale nadal widać skutki wojny, i wszystkich walk... 
Blondyn szedł spokojnym krokiem do swojego nowego mieszkania (ale zamierzał jeszcze zahaczyć o Ichiraku, zjeść swoje ulubione danie, ale to już inna sprawa)... Kiedy tylko otworzył drzwi, poczuł czyjąś obecność. Zaczął się rozglądać po pomieszczeniach, ale nikogo nie znalazł, lecz po chwili zauważył dziwną kostkę , z napisanym jego imieniem, która leży na stole. Patrzył się na to coś, i myślał co z tym zrobić przez pół godziny... Aż doszedł do wniosku że trzeba je pokazać Tsunade, więc prędko wyszedł z domu, i poszedł do V Hokage. Szedł przez Konohe zastanawiając się kto mu podrzucił ten sześcian, i czy ktoś jeszcze je ma... Aż natknął się na Shikamaru, który przyglądał się podobnej kostce. Naruciak podszedł do niego, a po chwili odezwał się 
Nara-Shikamaru - Hej Naruto, skąd to masz ?
Naruto - Ktoś mi to przyniósł do domu, i uciekł... Nie wiem co to jest... Ty też to masz ?
Shikamaru - Tak, dostałem ją tak samo... Teraz zastanawiam się jak to otworzyć.
Naruto - Ja idę z tym do babuni, może ona będzie wiedzieć co to jest.
Shikamaru - Powodzenia, powiedz później jak ci poszło.

Po paru minutach niebieskooki doszedł do biura piątej. Kiedy był już pod drzwiami, usłyszał kłótnie, rozpoznał tam głosy blondynki, i... Najwyraźniej, Sakury ?
Blondyn zapukał, a kłótnia ucichła... Uzumaki usłyszał głośne " Wejść ", i wszedł. Tak jak podejrzewał. W biurze stała wściekła różowo-włosa, kolejna kostką, obie kobiety miały wpisaną na twarzy wściekłość 
Naruto - Cześć Sakura-chan, Baa-chan, mam do ciebie sprawę, chodzi mi o te... 
Tsunade - Tak Naruto... Wiem o tych kostkach... Ale nie mogę wam powiedzieć ich tajemnicy... 
Naruto - Nam ? Kto jeszcze je ma ? I,  skąd one są ?
Tsunade - I tak już za dużo powiedziałam... Idźcie już stąd, i nie zawracajcie mi głowy ! 
Oboje wyszli wściekli z gabinetu, i już mieli iść w swoje strony, ale usłyszeli głos Sasuke 
Sasuke  - Nic wam nie powiedziała, prawda ?
Sakura - Ty też ją masz ?
Brunet tylko pokiwał głową na tak, i podszedł do nich. 
Sasuke - Odkryłem że to jest wielopoziomowa zagadka, rozwiązujesz, dostajesz nagrodę... 
Ale, zareagowała na mój Sharingan, i pojawiły się te symbole... - powiedział i pokazał im kostkę Naruto tylko prychnął i powiedział.
Naruto - Aaaalllle nam pomogłeś 
A, Haruno ( tak jak można by było się spodziewać dop. aut.) wbija go uderzeniem w podłogę, tak mocno że Uzumaki stracił przytomność...

Po obudzeniu się, Naruto spostrzegł że jest w swoim mieszkanku. Kiedy tylko podniósł się z łóżka, poczuł straszny ból głowy, więc poszedł opatrzyć rany, ale jak tylko wyszedł z pokoju, usłyszał głos różowo-włosej.
Sakura - no nareszcie się pan obudził 
Naruto - Sakura-chan, co się stało ?
Sakura - No... Trochę mnie poniosło... I odrobinkę za mocno oberwałeś... 
Niebieskooki tylko przewrócił oczami, i podszedł do stołu, przy którym siedziała Sakura 
Naruto - Sakura-chan, no i jak ? Odkryłaś coś z tą kostką ?
Sakura - Zareagowało na moje medyczne Jutsu, i pojawiły się symbole podobne do tych u.. Sasuke - Chłopak słuchał z zaciekawieniem, aż do momentu w którym zaburczało mu w brzuchu... 
Naruto - Zgłodniałem, idę na Ramen, idziesz ze mną Sakura-chan ?
Sakura - Nie... Ale ty sobie nie żałuj.

Parę minut później, blondyn był już w drodze do Ichiraku, cały czas wpatrując się w swoją kostkę. A, za zakrętem właśnie biegła Hinata, która pod wpływem prędkości ( i kamienia pod nogą dop. A=aut.) przewróciła się na niebieskiego, który właśnie wychodził z za płotu... Oboje próbowali wstać ( a, to jeszcze pogorszyło sprawy dop. aut. ), aż w końcu Uzumaki podparł się o dziewczynę rękoma, opierają dłonie na jej piersiach. Biało-oka się zaczerwieniła, i szybko wstała, a Naruto usiadł, lecz niestety ( ale radochę miał dop. aut. ) włożył głowę między jej nogi... Speszona granatowowłosa z piskiem go kopnęła, na tyle mocno że stracił przytomność... ( znowu dop. aut. ) Po paru godzinach, Naruto obudził się ( ponownie dop. aut.) w łóżku, ale nie swoim. Wstał i poszedł do innego pokoju, a tam przy stole siedziała czerwona Hinata. 
Naruto - Hinata-chan, gdzie ja jestem ?
Hinata -  Eee... U mnie w domu... 
Naruto - A co się stało ?
Hyuuga nie wiedziała jak się wytłumaczyć, aż uratował ją wbiegający do domu Neji, z okrzykiem na ustach.
Neji - Udało mi się ! Mam te symbole ! 
Hinata - A, co zrobiłeś ?
Neji - Prześwietliłem Byakuganem, i pojawiły się te znaki 
Biało-oka sama spróbowała i jej też się udało... Tylko biedny Naruto nie wiedział co zrobić. Poszedł do domu zastanawiając się co może zrobić... Myślał, myślał, i myślał... Ale nic nie wymyślił, aż wpadł w końcu na pomysł, żeby użyć Sage Mode. Aktywował tryb, i użył go, i tak jak myślał... Na kostce pojawiły się symbole... Ale został jeszcze jeden problem... Co zrobić z tymi symbolami...

Chłopak kombinował przez dwa dni, a wszyscy już je otworzyli... We wszystkich było jakieś odliczanie, a blondynowi zostało coraz mniej czasu... A od tego myślenia zaczął się denerwować Kyuubi 
Lis - Co się z tobą dzieje...?! Dlaczego tyle myślisz?! 
Naruto - No... Widzisz tą kostkę?
Lis - Nooo... I co ?
Naruto- No muszę ją rozwiązać... 
Kurama zaczął się zastanawiać, i zobaczył że zna te symbole... 
Lis - pomogę ci to zrobić... Ale tylko tym razem... Dziewięcioogoniasty mówił blondynowi co ma robić, aż w końcu i Uzumakiemu się udało... A zegar pokazał 00:01, a potem 00:00 Kostka zaczęła świecić, a Naruto został gdzieś przeniesiony... I usłyszał głos- Witaj w akademii...

Cdn...


Oto nowe postacie do następnego rozdziału.... Proszę o komentarze :D


Imię: Ino Yamanaka
Wygląd: Kolejna blondi o włosach sięgających pasa, zazwyczaj związane w wysokiego kucyka, jasno niebieskie oczy. Ubiera się można rzec że z lekka wyzywająco, najczęściej z odsłoniętym brzuchem.
Charakter: Jest raczej pewna siebie i wyzywająca. W walce o chłopaka zdolna jest do wszystkiego.
Klasyfikacja: Moc kontroli umysłu.

Imię: Mira Hikari (Tamashi)
Wygląd: Mira ma długie błąd włosy, sięgające jej po pasa, zielone oczy, zazwyczaj jest uśmiechnięta. Ma pospolitej wielkości biust ( ale angelowi to nie przeszkadza ) zazwyczaj chodzi w koszulkach odsłaniających brzuch i spódniczkach mini 
Charakter: Mira jest lekko ( bardzo) wybuchowa jak na swój miły charakter. Jest bardzo miła i wyrozumiała, ale łatwo się denerwuje, a potem baaaaardzo mocno bije :'(
Klasyfikacja: Pradawny anioł / Uczennica życia.


Jak będę mógł to wstawię ich tapety ...

Pierwsze postacie

Witam wszystkich na moim nowym blogu... Będzie na nim opowiadanie o pewnej szkole... Niezwykłej szkole... Będą tam postacie z wielu anime.

A,teraz kilka opisów postaci, i zaraz prolog...

A, po oznaczeniach poznacie kto napisał...
Kitsu    «^.".^»  
Neko   (^ω^)
Oti  $o$ 




Imię: Naruto Uzumaki
Wygląd: Naruto charakteryzuje się wiecznym wyszczerzem, nigdy nie ułożoną blond czupryną, ślicznymi niebieskimi ślepkami, bliznami na policzkach i swoim sweet dresikiem w kolorze pomarańczki
Charakter: Lekko nadpobudliwy, zawsze się cieszy, nigdy się nie poddaje, niema kogoś z kim by się nie zaprzyjaźnił.
Klasyfikacja: Jinchuuriki



Imię: Sakura Haruno
Wygląd: Różowo landrynkowe kudełki, zielone oczka, czerwona koszuleczka, różowa mini na czarnych spodenkach, no i jej czarne rękawiczki do napieprzania ludzi ( no, w większości jednego blondyna).
Charakter: Słodka, milutka, troskliwa ( Taaa... A w krasnoludki wierzysz ?). Dobra, koniec żartów... Jest jak wulkan, tylko bardziej niebezpieczna, jej pięści to torpedy, szybkie precyzyjne, i zawsze trafiają w cel ( zwykle bierze Naruto na celownik [+] ). Jednak potrafi coś odczuwać ( prócz dzikiego szału ), czasami robi się łagodna, i bezradna. To ciężka landrynka do zgryzienia ;p
Klasyfikacja: Medyk


Imię: Sasuke Uchiha
Wygląd: Kolejny emowaty fagasik, czarne włoski czarne oczka ( temu to można powiedzieć że oczy mu się czerwienią ze złości ), jego wygląd, i pedziowate ciuszki, od "oślizgłego-senseia" tworzą SUPER PEDO-EMO !!!
Charakter: Nie tylko ma pedziowaty wygląd, ale i charakter... Chociaż ma grono fanek, to wolał kumpla... Ma manie wielkości, zawsze musi być najlepszy. Jak ktoś jest lepszy to odpierdala mu szajba, i zaczyna "pogoń za mocą"...
Klasyfikacja: Posiadacz Sharingana

Imię: Shikamaru Nara 
Wygląd: Czarne włosy do karku zawsze związane w kitka na czubku głowy, czarne oczy. Jest szczupły.
Charakter: Jedno słowo odda jego charakter w pełni- LEŃ! Choć tak naprawdę potrafi być zdeterminowany jeżeli jego bliskim coś zagraża. Jest również bardzo inteligentny i na każdą walkę przewidzi dobry plan. Jego ulubione powiedzonko brzmi „jakie to upierdliwe”.
Klasyfikacja: Mózgowiec


Imię: Hinata Hyuga
Wygląd: Granatowe włosy prawie do pasa, szaro-lawendowe oczy, spory biust który chowa pod workowatą bluzą.
Charakter: Cicha i nieśmiała, jak również uparta i można rzec "twarda". Nie poddaje się łatwo jak jej na czymś zależy. Wyjątkowa słabość - Uzumaki Naruto! Gdy on jest zbyt blisko traci ona przytomność
Klasyfikacja: Posiadaczka Byakugan / Kontrola Chakry


Imie:Neji Hyuga
Wygląd: Brązowo-czarne włosy prawie do pasa, związane na końcu, szare oczy bez źrenic. Dobrze zbudowany.
Charakter: Spokojny i opanowany, perfekcjonista. Posiada również dużą dawkę cierpliwości.
Klasyfikacja: Posiadacz Byakugan