Bardzo prosił bym o komentarze chociaż do tego postu, i idpowiedź do popszedniego, bo jeśli ktokolwiek to czyta to chciałbym to wiedzieć...
Rozdział 10. Oko w oko ze śmiercią...
Powoli się zbliżał, ale nagle ten osobnik sie przewrócił, a blondyn zobaczył, że ta osoba, to śmierć we własnej osobie... A, kiedy anioł to usłyszał, szybko przybiegł krzycząc - SABUROOOOO !!!! ZABIJE CIĘ TY JEBANA KUPO KOSCI !!!!
Saburo- oooo...! Angel ! Myślałem że cię niema...
Angel- dlaczego mój dom wygląda jak gniazdo demona ?!
Saburo- no, wiesz, bo mnie żona wyrzuciła z domu, i przyszedłem tutaj... A, czy można gdzieś się przeprowadzić, bez imprezki ?
Niebiesko oki patrzał uważnie na tą scenke, aż wkońcu palnął- CZYLI TO JEST TEN SHINIGAMI, KTÓREGO WSZYSCY SIĘ BOJĄ ? HAHAHAHAHA !!!
Saburo- a, to kurwa kto ?
Angel- kostek, to Naruto. Blondi to Saburo. - no, i wkońcu zauważył Yuuto. Dlatego głośno spytał- a, ty to kto ?!
Yuuto- jestem Amakawa Yuuto, przez przypadek mnie tu wepchnięto...
Anioł tylko wzruszył ramionami, a potem popatrzył na kościotrupa, i powiedział - A, TERAZ WYPIERDALAJ KOSTUCHO !!!
Po chwili kłótni, brunet usłyszał głośny odgłos kroków... Nagle drzwi wyleciały z zawiasów prosto na nich, zielono oki szybko odsunął swoich gości, a sam odstawił "matrix", i uniknął drzwi... Lecz shinigami nie miał tyle szczęścia ( tylko ręce i nogi mu wystawały... Dop. Kitsu)...
Do pomieszczenia weszła kobieta, Angel przywołał skrzydła żeby zakryć Yuuto i Naruto...
Kobieta- ty skurwielu, nierobie !!! Jesteś tu tylko 2 godziny, i rozwaliłeś prawie cały dom !!!
Kobieta jednym uderzeniem zamieniła śmierć, w kupke kości =.= , zgineła kości w jego płaszcz, jak w worek, i już miała wyjść, ale zauważyła powoli cofającego się anioła...
Kobieta- Angel ? Angel !!! Myślałam że cię nie ma !
Angel- eee... Hehe... To... No, ja wróciłem po rzeczy dla dziewczyn...
Naruto oczywiście nie mógł tego wytrzymać, i próbował ominąć skrzydło. Kobieta zlustrowała bruneta, i zauważyła że z za skrzydeł wystają dwie pary nóg, no i blond czupryna... Ale nie wnikała w to, i wróciła do domu...
Kiedy byli już sami, Angel odetchnął, i powiedział - dobra... Skoro tu już jesteście to pomnóżcie mi zabrać ciuchy dla dziewczyn...
Naruto- że co ?
Anioł wyciągnął listę z kieszeni, i zaczął mówić-
- to jest lista kto co chciał z pokoi... Podziele ją żeby każdy wiedział co, i jak... Naruto, bierzesz swoją dziewczynę...
Naruto- że, kogo ?
Angel- no wiedźme... Przecież to twoja dziewczyna...
Naruto- eee... No wiesz dattebayo... My udajemy że chodzimy że sobą, żeby Sakura- chan zrobiła się zazdrosna...
Angel- dobra, ja nie wnikam, ale i tak bierzesz jej pokój.
Blondyn westchnął, zielono oki rozdał listy ( Yuuto też Dop. Kitsu ), a, potem chłopaki się rozdzielili.
Niebiesko oki wszedł powoli na "nie zbadany grunt", różowego pokoju grozy...
Ostrożnie podszedł do szafy, i ją otworzył. W tej samej chwili, zza drzwi wychylił się Angel, mówiąc - tylko uważaj, w szafie nie ma ubrań, tylko siedzi potwór ( nie mógł tego powiedzieć wcześniej (ToT) Dop. Neko ). Niestety Naruto miał już szeroko otwartą szafę...
W czasie, kiedy Naruto walczył o swoją cnotę ze zboczonm potworem wiedźmy, Yuuto spokojnie wszedł do pokoju z którego miał pakować ubrania. Kiedy był już w środku zobaczył pół idealnie czystego pokoju... I pół "śmieciowej góry" do której były przyczepione jakieś drzwi... Na początku się tym nie przejmował, ale po spakowaniu, zaczęła gnębić go ciekawość, więc postanowił zajrzeć... Gdy tylko uchylił drzwi, Wleciało z nich coś zielonego, i szybko znikło... Chłopak szybko zamknął "śmieciowe wrota", i tylko mógł się zastanawiać co mogło z stamtąd wylecieć...
A, z kolei blondyn, po uporaniu się z "potworem gwałcicielem", poszedł do kolejnego pokoju. Tylko że tu na drzwiach była już karteczka "jeśli tu wejdziesz, możesz pożegnać się ze światem, bo już NIGDY go nie ujżysz" , coś takiego od razu wzbudziło w nim strach ( nawet Kurama się przestraszył ;p Hehehe Dop. Neko), ale strach, czy nie... Musiał tam wejść. Kiedy był już w środku, i się rozejrzał, pomyślał że pokój wygląda normalnie, więc wszedł dalej... Nagle Naruto usłyszał jakiś dziwny dźwięk, a z znikąd pojawił się lecący na niego, wielki pień, bujający się na łańcuchach. Chłopak ledwo uniknął ciosu, ale odskakując uruchomił kolejną pułapkę, i prawie wpadł w otwartą zapadnie, potem ze ściany wyszedł miotacz ognia itd. Po paru minutach potwornej katuszy, i bólu zadnego przez pułapki, Naruto zwycięsko wyszedł pełen chwały. Lecz kiedy otworzył drzwi, za nimi stał jakiś chłopak podobny do Angela, który mrocznym głosem powiedział - KIM JESTEŚ, I CO ROBIŁEŚ W POKOJU ZWIERZAK- SAMY ?!
Nowi
Imię: Amon Tamashi
Wygląd damski: długie do pasa blond (złote) włosy, zielone oczy, twarz bardzo podobna do Miry. Często nosi nietypowe ubrania (najczęściej dużo odsłaniające), które nazywa "swoim stylem"
Wygląd męski: Amon wygląda prawie tak samo jak Angel. Jest tylko kilka drobnych różnic, które zaznacze... Długie do połowy pleców czarne włosy, zielone oczy, często uśmiechnięty, najczęściej chodzi ubrany w ubrania w jasnych kolorach.
Charakter: Amon... To wybuchowa, nie okiełznana, niesamowita osoba... Potrafi wiele rzeczy, i wielu ludzi wyprowadzić z równowagi... Jest rozrywkowa, i lubi robić psikusy. Ale to co najbardziej kocha, to oglądanie, i podążanie za Angelem ( podejrzewany syndrom brata ).
Ma zdolność wyboru swojej płci, dlatego wygląd jest 2 razy.
Klasyfikacja: brak danych...
ale Wy macie pomysły z tymi postaciami. całkiem ciekawe opko.
OdpowiedzUsuń