Sorki, ale dopiero teraz dodaje opisy nowych postaci...
Nowi
Imię: Hinata Hyuga
wygląd: granatowe włosy prawie do pasa, szarolawendowe oczy, spory biust który chowa pod workowatą bluzą.
Charakter: cicha i nieśmiała, jak również uparta i można rzec "twarda". Nie poddaje sie łatwo jak jej na czymś zależy. Wyjątkowa słabość - Uzumaki Naruto! Gdy on jest zbyt blisko traci ona przytomność
Klasyfikacja: posiadaczka byakugan / kontrola chakry
Imię: Miko Kasai
Wygląd: fioletowe oczy (dawniej niebieskie), czarne włosy do pasa, zawsze poważny wyraz twarzy (chyba że ktoś ją podgląda, albo bawiła się koci-mietką), ubiera się skromnie jak na zamożną rodzinę, z której pochodzi.
Charakter: Miko to poważna, mądra, opanowana dziewczyna, lubi czytać, i kolekcjonować książki... Ale wbrew pozorą, nie jest nudna... Potrafi wygrać w karty dzięki obliczenią itp. Poza tym mało kto jej dorównuje w zwinności, szybkości, i sile z jaką nawala rudzielca ( to powinien być sport olimpijski), często jest też zabawna, ale jeśli wytniesz jej kawał... To jej kontratak będzie STRASZNY !!!
klasyfikacja: Youkai Neko, posiadaczka demonicznego ogranicznika
Rozdział 7,5. Zboczony żywot...
Cel: cycki [rozmiar dowolny]
Misja: macać, pieścić, dotykać ( na jedno wychodzi... =.= Dop. Neko)
A, więc szczegóły obgadane, no to zaczynamy
Etap 1: Infiltracja.
Chłopaki rozeszli się po szkole szukając idealnej osoby do swoich mrocznych planów, ale zacznijmy od Isseia.
Chłopak poszedł w odwiedziny do swojej "przyjaciółki", ale kiedy zapukał, drzwi zamiast Rias, otworzyła mu jakaś granatowo włosa dziewczyna. Kiedy się jej przyjrzał, zauważył że jest ubrana w ciuchy ala z sex shopu, i od razu krew pociekała mu z nosa
Issei- eeeeeee... To znaczy, jest Rias ? Jestem jej znajomym.
Dziewczyna- Rias nie ma, ale zaraz powinna wrócić. Może wejdziesz ?
Piwno oki nawet nie zdążył pomyśleć zanim odpowiedział na "tak" (pewnie chodzi o jej cycki Dop. Kitsu).
Hinata- miło mi cię poznać Issei-kun, ja jestem Hyuuga Hinata
Siedzieli przez chwilę w ciszy, a, dziewczyna modliła sie żeby Rias szybko wróciła, aż wkońcu zaproponowała że zrobi herbatę...( chyba już nie wytrzymała bycia sama z facetem w mieszkaniu Dop. Neko). Kiedy już wróciła, Issei nie wytrzymał (to nie to co myślicie... Zboczachy Dop. Neko), musiał to powiedzieć- masz moją spudniczke
Hinata się zaczerwieniła, i zaczęła nerwowo podwijać kant spudniczki, aż wkońcu się odezwała
- a-a, więc... T-to twoja ?
Issei- nie! Źle mnie zrozumiałaś !... Chodzi o to, że to ja kupiłem ją Rias... A, tak z ciekawości... Dlaczego masz jej spudniczke ? Ale, ja ci nie zabraniam jej nosić... Nawet ci pasuje
Hinata- Poprostu robiłam pranie, a dziewczyny zaczęły się kłócić. Próbowałam je uspokoić, ale Risa zapaliła się ze złości... ( dosłownie, nie w przenośni... Dop. Kitsu). No, i spaliła mi ubrania... Chciała dać mi swoje ale ona ma zbyt krótkie, i odsłaniające ubrania, więc Rias pożyczyła mi swoje...
Chłopak słuchał bardzo uważnie... Dobra, bez żartów... Uważnie przyglądał się jej kształtą... A, kiedy Hinata spojrzała na niego, z przerażenia spytała- nic ci nie jest ?
Issei- nie, a co ?
Hinata- bo na podłodze pod tobą jest kałuża krwi która spływa ci z nosa...
Chłopak szybko wstał powracając stolik, na którym stała herbata, i przez to wylał ją na bluzkę dziewczyny, i ....... Swoje spodnie ( a, mówi się że tylko sny ma się mokre... Dop. Neko [ w tym wypadku nawet Hinacie zrobiło sie mokro Dop. Kitsu]). Hyoudou zdjął z siebie kamizelkę, i dał ją dziewczynie, która i tak z nadmiaru emocji mało nie zemdlała. Wydukała tylko ledwo - d- die- dziękuję...
Ale piwno oki też miał "mokry problem" na spodniach, więc dziewczyna zaproponowała że może je wyczyścić. Brązowo włosy trochę się wstydził, ale oddał spodnie. Kiedy Hinata wyszła już z łazienki po obmyciu spodni, przez drzwi właśnie weszła Rias... I zobaczyła "wspaniały obrazek" Isseia w samych gatkach, i Hinate w jego kamizelce, na przeciwko siebie ........
A, jak to się skończyło dośpiewajcie sobie sami....
Kai szedł sobie spokojnie korytarzem, aż zobaczył znajome różowe kudły. A, że nikogo w okolicy nie było widać, postanowił się pobawić... ( też chce się bawić ! Dop. Neko) Złapał dziewczynę za piersi, i zaczął je ściskać, chłopak tego nie zauważył, ale tą dziewczyną którą uważał za wiedźme, była jej jedna ze współlokatorek... Myuu... A, dokładne sparaliżowana ze strachu Myuu. (Odwołuje... Już nie chce się bawić Dop. Neko)
Różowo włosa nie mogła się ruszyć ze strachu, oczywiście, Kai, musiał wykorzystać szansę, i wsadził jej ręce pod stanik. A, w tym samym czasie, z pokoju wyszła Miko, i kiedy zobaczyła co się dzieje... Powiedziała tylko mrocznym głosem, słowa-
- Kaaai... Ty chodząca kupo gówna...
Chłopakowi przeszły po plecach ciarki, więc szybko zabrał ręce, i powoli zaczął się wycofywać. Ale Miko skoczyła, i uderzyła czarno włoskego z góry, tak mocno że wybiła go w ziemię jak gwoździa...
Dziewczyny, poszły do pokoju czarno włosej, żeby Myuu mogła się uspokoić.
Akatsuki postanowił wybrać się w odwiedziny do swojej różowo włosej przyjaciółki, ale kiedy już miał zapukać, drzwi się otworzyły, a zamiast jego "różowej przyjaciółki", za nimi był "różowy wulkan destrukcji".
Po zauważeniu chłopaka, spojrzała się na niego swoimi pełnymi gniewu oczami, i spytała- czego tu ?
Akatsuki- yyy...eee... Oo.. znaczy nie zabijaj... To znaczy jest Myuu ?
Sakura- nie ma jej... Wyszła się przejść.
A, z za ściany głośno krzyknęła druga, ta milsza, Sakura- właź do środka, ja zapraszam !
Haruno tylko zawarczała, bo wkońcu to nie tylko jej mieszkanie, więc musiała go wpuścić...
Kiedy granatowo włosy się już rozgościł, a Haruno przyniosła coś do picia ( zmuszona, nie z własnej woli Dop. Kitsu), wiedźma usiadła chłopakowi na kolanach, i zaczęła z nim żartować. Od tego wszystkiego zielono oka aż się gotowała ze złości na wiedźme, aż wkońcu zdała sobie z czegoś sprawę...
Haruno- hej, wiedźmo !
Sanetti- co znowu "blacie kuchenny"?
Haruno- grrr... Ciekawe co powie Naruto jak się dowie co wyprawia jego "dziewczyna" na kolanach innego chłopaka ? - po tych słowach przez chwilę zapadła cisza... Aż do momentu w którym obie popędziły do drzwi. Zielono oka ciągnęła je z całych sił, a Sanetti nie dała ich otworzyć. Wkońcu Haruno wydarła się "puszczaj wkońcu " , więc wiedźma grzecznie puściła drzwi. Pod naporem siły dziewczyny, drzwi, zostały wyrwane z zawiasów, i znokałtowały "płaską".
Akatsuki, chcąc pomóc, szybko złapał za drzwi, i je podniusł, lecz dopiero kiedy odstawił je na bok, zobaczył że z klamki zwisa czerwona koszulka... A, kiedy Haruno się odckneła, i spojrzała na chłopaka z przerażoną miną ( chłop dobrze wiedział co go czeka... Dop. Kitsu), a potem na swoją nagą klatkę piersiową ( bo cycków nie odnaleziono do dziś :p Dop. Neko), szybko się zaczerwieniła, walneła chłopaka, i szybko się zakryła. A, co do Akatsukiego... Wylądował głową, wprost między nogami biednej Myuu, która wracała do mieszkania, mówiąc - "ładne majtki ;) "