Wyświetlenia :D

niedziela, 26 kwietnia 2015

Rozdział 7 specjal


Sorki, ale dopiero teraz dodaje opisy nowych postaci...
Nowi

Imię: Hinata Hyuga
wygląd: granatowe włosy prawie do pasa, szarolawendowe oczy, spory biust który chowa pod workowatą bluzą. 
Charakter: cicha i nieśmiała, jak również uparta i można rzec "twarda". Nie poddaje sie łatwo jak jej na czymś zależy. Wyjątkowa słabość - Uzumaki Naruto! Gdy on jest zbyt blisko traci ona przytomność
Klasyfikacja: posiadaczka byakugan / kontrola chakry

Imię: Miko Kasai
Wygląd: fioletowe oczy (dawniej niebieskie), czarne włosy do pasa, zawsze poważny wyraz twarzy (chyba że ktoś ją podgląda, albo bawiła się koci-mietką), ubiera się skromnie jak na zamożną rodzinę, z której pochodzi.
Charakter: Miko to poważna, mądra, opanowana dziewczyna, lubi czytać, i kolekcjonować książki... Ale wbrew pozorą, nie jest nudna... Potrafi wygrać w karty dzięki obliczenią itp. Poza tym mało kto jej dorównuje w zwinności, szybkości, i sile z jaką nawala rudzielca ( to powinien być sport olimpijski), często jest też zabawna, ale jeśli wytniesz jej kawał... To jej kontratak będzie  STRASZNY !!! 
klasyfikacja: Youkai Neko, posiadaczka demonicznego ogranicznika


Rozdział 7,5.  Zboczony żywot...

Przyszła pora na kolejny wspaniały plan zboczeńców... Tym razem dowodzi Akatsuki
Cel: cycki [rozmiar dowolny]
Misja: macać, pieścić, dotykać ( na jedno wychodzi... =.= Dop. Neko)
A, więc szczegóły obgadane, no to zaczynamy
Etap 1: Infiltracja.
Chłopaki rozeszli się po szkole szukając idealnej osoby do swoich mrocznych planów, ale zacznijmy od Isseia.
Chłopak poszedł w odwiedziny do swojej "przyjaciółki", ale kiedy zapukał, drzwi zamiast Rias, otworzyła mu jakaś granatowo włosa dziewczyna. Kiedy się jej przyjrzał, zauważył że jest ubrana w ciuchy ala z sex shopu, i od razu krew pociekała mu z nosa
Issei- eeeeeee... To znaczy, jest Rias ? Jestem jej znajomym.
Dziewczyna- Rias nie ma, ale zaraz powinna wrócić. Może wejdziesz ?
Piwno oki nawet nie zdążył pomyśleć zanim odpowiedział na "tak" (pewnie chodzi o jej cycki Dop. Kitsu).

Chłopak usiadł sobie wygodnie w fotelu, i się przedstawił - jestem Hyoudou Issei
Hinata- miło mi cię poznać Issei-kun, ja jestem Hyuuga Hinata
Siedzieli przez chwilę w ciszy, a, dziewczyna modliła sie żeby Rias szybko wróciła, aż wkońcu zaproponowała że zrobi herbatę...( chyba już nie wytrzymała bycia sama z facetem w mieszkaniu Dop. Neko). Kiedy już wróciła, Issei nie wytrzymał (to nie to co myślicie... Zboczachy Dop. Neko), musiał to powiedzieć- masz moją spudniczke 
Hinata się zaczerwieniła, i zaczęła nerwowo podwijać kant spudniczki, aż wkońcu się odezwała
- a-a, więc... T-to twoja ?
Issei- nie! Źle mnie zrozumiałaś !... Chodzi o to, że to ja kupiłem ją Rias... A, tak z ciekawości... Dlaczego masz jej spudniczke ? Ale, ja ci nie zabraniam jej nosić... Nawet ci pasuje 
Hinata- Poprostu robiłam pranie, a dziewczyny zaczęły się kłócić. Próbowałam je uspokoić, ale Risa zapaliła się ze złości... ( dosłownie, nie w przenośni... Dop. Kitsu). No, i spaliła mi ubrania... Chciała dać mi swoje ale ona ma zbyt krótkie, i odsłaniające ubrania, więc Rias pożyczyła mi swoje... 
Chłopak słuchał bardzo uważnie... Dobra, bez żartów... Uważnie przyglądał się jej kształtą... A, kiedy Hinata spojrzała na niego, z przerażenia spytała- nic ci nie jest ?
Issei- nie, a co ? 
Hinata- bo na podłodze pod tobą jest kałuża krwi która spływa ci z nosa...
Chłopak szybko wstał powracając stolik, na którym stała herbata, i przez to wylał ją na bluzkę dziewczyny, i ....... Swoje spodnie ( a, mówi się że tylko sny ma się mokre... Dop. Neko [ w tym wypadku nawet Hinacie zrobiło sie mokro Dop. Kitsu]). Hyoudou zdjął z siebie kamizelkę, i dał ją dziewczynie, która i tak z nadmiaru emocji mało nie zemdlała. Wydukała tylko ledwo - d- die- dziękuję...
Ale piwno oki też miał "mokry problem" na spodniach, więc dziewczyna zaproponowała że może je wyczyścić. Brązowo włosy trochę się wstydził, ale oddał spodnie. Kiedy Hinata wyszła już z łazienki po obmyciu spodni, przez drzwi właśnie weszła Rias... I zobaczyła "wspaniały obrazek" Isseia w samych gatkach, i Hinate w jego kamizelce, na przeciwko siebie ........
A, jak to się skończyło dośpiewajcie sobie sami....

Etap 2. Macanko.
Kai szedł sobie spokojnie korytarzem, aż zobaczył znajome różowe kudły. A, że nikogo w okolicy nie było widać, postanowił się pobawić... ( też chce się bawić ! Dop. Neko) Złapał dziewczynę za piersi, i zaczął je ściskać, chłopak tego nie zauważył, ale tą dziewczyną którą uważał za wiedźme, była jej jedna ze współlokatorek... Myuu... A, dokładne sparaliżowana ze strachu Myuu. (Odwołuje... Już nie chce się bawić Dop. Neko) 
Różowo włosa nie mogła się ruszyć ze strachu, oczywiście, Kai, musiał wykorzystać szansę, i wsadził jej ręce pod stanik. A, w tym samym czasie, z pokoju wyszła Miko, i kiedy zobaczyła co się dzieje... Powiedziała tylko mrocznym głosem, słowa- 
- Kaaai... Ty chodząca kupo gówna...
Chłopakowi przeszły po plecach ciarki, więc szybko zabrał ręce, i powoli zaczął się wycofywać. Ale Miko skoczyła, i uderzyła czarno włoskego z góry, tak mocno że wybiła go w ziemię jak gwoździa...
Dziewczyny, poszły do pokoju czarno włosej, żeby Myuu mogła się uspokoić.

Etap 3: "gwałt spojrzeniem"
Akatsuki postanowił wybrać się w odwiedziny do swojej różowo włosej przyjaciółki, ale kiedy już miał zapukać, drzwi się otworzyły, a zamiast jego "różowej przyjaciółki", za nimi był "różowy wulkan destrukcji".
Po zauważeniu chłopaka, spojrzała się na niego swoimi pełnymi gniewu oczami, i spytała- czego tu ?
Akatsuki- yyy...eee... Oo.. znaczy nie zabijaj... To znaczy jest Myuu ?
Sakura- nie ma jej... Wyszła się przejść.
A, z za ściany głośno krzyknęła druga, ta milsza, Sakura- właź do środka, ja zapraszam !
Haruno tylko zawarczała, bo wkońcu to nie tylko jej mieszkanie, więc musiała go wpuścić...
Kiedy granatowo włosy się już rozgościł, a Haruno przyniosła coś do picia ( zmuszona, nie z własnej woli Dop. Kitsu), wiedźma usiadła chłopakowi na kolanach, i zaczęła z nim żartować. Od tego wszystkiego zielono oka aż się gotowała ze złości na wiedźme, aż wkońcu zdała sobie z czegoś sprawę...
Haruno- hej, wiedźmo !
Sanetti- co znowu "blacie kuchenny"?
Haruno- grrr... Ciekawe co powie Naruto jak się dowie co wyprawia jego "dziewczyna" na kolanach innego chłopaka ? - po tych słowach przez chwilę zapadła cisza... Aż do momentu w którym obie popędziły do drzwi. Zielono oka ciągnęła je z całych sił, a Sanetti nie dała ich otworzyć. Wkońcu Haruno wydarła się "puszczaj wkońcu " , więc wiedźma grzecznie puściła drzwi. Pod naporem siły dziewczyny, drzwi, zostały wyrwane z zawiasów, i znokałtowały "płaską".
Akatsuki, chcąc pomóc, szybko złapał za drzwi, i je podniusł, lecz dopiero kiedy odstawił je na bok, zobaczył że z klamki zwisa czerwona koszulka... A, kiedy Haruno się odckneła, i spojrzała na chłopaka z przerażoną miną ( chłop dobrze wiedział co go czeka... Dop. Kitsu), a potem na swoją nagą klatkę piersiową ( bo cycków nie odnaleziono do dziś :p Dop. Neko), szybko się zaczerwieniła, walneła chłopaka, i szybko się zakryła. A, co do Akatsukiego... Wylądował głową, wprost między nogami biednej Myuu, która wracała do mieszkania, mówiąc - "ładne majtki ;) "

A, resztę sobie dośpiewajcie...

niedziela, 19 kwietnia 2015

rozdział 7

Rozdział 7. Spełnić jej marzenia

Dzień po wydarzeniach z Yami, Naruto obudził się w świetnym humorze. Szybko się ubrał, i od razu wybył z pokoju. Już po chwili był pod pokojem numer 7, gdzie mieszkała jego "dziewczyna". Gdy po chwili drzwi się otworzyły, chłopak ujrzał wiedźme ubraną w kapcie... TYLKO W KAPCIE !!!.
Sakura- o, część Naruś. Wchodź śmiało. Nie mówisz się bać, dechy i Myuu nie ma...
Różowo włosa mówiła, i mówiła, i mówiła... A, blondyn stał w osłupieniu (do tej pory nie przywykł... Dop. Kitsu). Lecz kiedy zobaczył że ktoś idzie korytarzem, szybko wepchnął dziewczynę do środka, jednocześnie samemu się przewraczając na nią. Szybko zamknął drzwi nogą, i się uspokoił... Zapomniał tylko o jednym. Że leży na nagiej wiedźmie... Wkońcu ona się odezwała-
- wygodna jestem prawda, prawda ?
Naruto spalił buraka, szybko jak błyskawica z niej wstał, i zaczął się tłumaczyć. Ale Sakura powiedziała tylko -
- nie tłumacz się... Było nawet miło, nie wiedziałam że z ciebie taki ogier, ale następnym razem wolę być na górze- powiedziała z uśmieszkiem, i hihotem, a niebiesko oki już bardziej czerwony być nie mógł...
Fioletowo oka założyła koszule, która jej sięgała do połowy ud ( do tej pory nie oddała jej Angelowi Dop. Neko), a potem zaczęła mówić.
Sakura- dobra, a tak poważnie. Po co przyszedłeś, bo raczej nie żeby użyć tego namiocika w spodniach, prawda ?
Naruto- yyy... Eee... No... Chce się więcej dowiedzieć o Lili...
Sakura- a co, gustujesz w lolitkach ? Widać po desce...
Jednak udało się chłopaka bardziej zaczerwienić...( sorki za pomyłkę, mój błąd (^^)^ Dop. Neko).
Naruto- wcale nie ! Ja tylko chce ją uszczęśliwić... Ja też byłem taki jak ona... Dlatego chce się z nią zaprzyjaźnić...
Sakura- jakie to słodkie... Dobra. Powiem ci wszystko co chcesz...

Fajnie, fajnie... Ale teraz po przyglądamy się Angelowi...
Brunet ćwiczył na sali treningowej do, bliskiego już, testu. Ćwiczył oczywiście najprostsze techniki, bo co by było gdyby wydało się że jest tak potężny (pewnie tłumy idiotów którzy uważają się na najsilniejszych, biegali by za nim, żeby walczyć... Tacy jak Sasuke Dop. Kitsu ).
Nagle do środka weszły Risa, Sakura, Natalie, oczywiście Lili, na powitanie, rzuciła się z "przytulasem" na tate. Fioletowo oka musiała pogadać sam na sam z aniołem, dlatego zabrała go na trybuny sali
Sakura- Angel. Pozwól Narusiowi, znaczy Naruto, zaprzyjaźnić się z małą, bo ...
Angel- wiem. Ja jej tego nie zabraniam... Jest tak samo jak kiedy zaatakowała mnie... Ona boi się że go skrzywdzi. Ale pogadam z nią. A, ty przyprowadź blondi do mnie... I pilnuj żeby Mira was nie widziała..
Sakura- A, co ma do tego Mira O_o ?
Chłopak tylko zrobił swoją minę ( oznacza mniej więcej "żadnych pytań" Dop. Neko), więc wiedźma poszła tam gdzie kazał...
Weszła do swojego mieszkania, pokoju, i otworzyła szafę, w której właśnie był Naruto..........
( Dla zaciekawionych. Naruto został tam schowany kiedy do mieszkania wróciła Haruno, a dlatego do szafy, bo ona wchodzi do pokoi kiedy chce, i bez pukania Dop. Kitsu)
Sakura- wyłaź Naruś, Angel cię woła. Chce pogadać z małą
Blondyn od razu się uśmiechnął, i wyleciał tak szybko że drzwi się obluzowały. A, dziewczyna pobiegła za nim krzycząc tylko - poczekaj na mnie !

Po paru minutach spokojnie szli korytarzem, a Sanetti wszystko tłumaczyła Uzumakiemu (łatwiej powiedzieć niż zrobić Dop. Kitsu), lecz po chwili z za rogu wyszła Mira. Widząc ją, wiedźma od razu złapała Naruto, i schowała sie do łazienki ( tylko szkoda że damskiej... I nie do końca łazienki... Ale wy sie zaraz o tym przekonacie Dop. Kitsu), chłopak był zdziwiony zachowaniem Fioletowo okiej, i bardzo głośno to wyrażał. A, kiedy ona wyjaśniła mu zalecenia Bruneta, ochłonął, i dopiero teraz rozejrzał sie po pomieszczeniu... Który okazał się damską szatnią basenową... Więc oczywiście stały w niej zdezorientowane, nagie, zakrywające sie że wstydu, dziewczyny. Chłopak spalił buraka, i powiedział krótkie "Hej", a dziewczyny zaczęły krzyczeć, i piszczeć.
Szybko z tamtąd uciekli, i wkońcu trafili na salę, gdzie stał Angel
Angel- chcesz pokazać że dasz radę ochronić Lili ?
Naruto- a jak myslisz, po co tu przyszedłem ?! Pograć w karty ?!
Zielono oki się uśmiechnął, stanął w postawie bojowej, i powiedział - No to udowodnij !

Cdn...

W tym rozdziale nie będzie koncika zboków, ponieważ będzie on rozdziałem specjalnym ;)

wtorek, 14 kwietnia 2015

Rozdział 6

Rozdział 6. Ciekawy dzień ciąg dalszy


Zacznijmy od ciekawej sceny z Sakurą i Naruto... Naruto wszedł do pokoju Haruno, i zobaczył miły obrazek z pół nagą dziewczyną... A teraz ciąg dalszy.

Gdy tylko różowo włosa zauważyła blondyna, krzyknęła 
- Naruto !!! Zabije cię !!!
Już prawie go trafiła zabójczą pięścią, ale w ostatniej chwili Yami zabrała chłopaka z linii ciosu, a zielono oka przywaliła w ścianę.
Yami- przyszliśmy tylko pogadać królowo wojny, a poza tym nie z tobą... Gadaj gdzie jest ta cycata Sakura, albo ten słodki kolorek ci nie pomoże... (Nawet ja się przestraszyłam Dop. Neko) 
Tym razem nawet Naruto wziął to na poważnie, więc spytali się tylko gdzie tamta różowa, i poszli szybko po otrzymaniu odpowiedzi...
Jak się okazało wiedźma była w odwiedziny u Risy... Więc mogło być niebezpiecznie przy tej "żywej pochodni". Kiedy tam doszli, ich cel poszukiwań siedział w fotelu, na przeciwko dwóch rudowłosych dziewczyn... Kiedy Sakura zauważyła blondyna, to od razu zaczęła go przedstawiać-
Sakura- patrzcie, to jest Naruto. No wiecie, ten od masakry aniołka na stołówce.
Rias- miło mi cię poznać, jestem Rias Gremory, a ta druga to Risa Akuma, nazywana przez niektórych "złą pochodnią"...
Risa- WCALE MNIE TAK NIKT NIE NAZYWA !!!! A, ciebie nazywają "diabełkiem tatusia" , no i jak ci pasuje ?
Chłopak tyko patrzył z głupim uśmieszkiem jak obie zabijają siebie spojrzeniem, aż do chwili w której z jednego z pokoi wychodzi pół naga Hinata... Tylko że kiedy zobaczyła czerwonego jak dupa pawiana na mrozie, szybko zareagowała piskiem i kopniakiem tak szybkim, i na tyle silnym, że Yami go zdążyła zablokować, ale on zdążył znokautować niebiesko okiego (takiego wejścia smoka to chyba nikt nie przewidział Dop. Neko/Kitsu)...

Chłopak obudził się po jakiejś godzinie, na łóżku, z przytuloną do niego biało włosą (Yami),leżała na nim prawie naga, więc nie mógł się ruszyć ( Nie... To nie scena hentai... Chociaż bym chciała (;ω;) Dop. Neko)
Nagle dziewczyna się obudziła, więc Naruto po cichu chciał się spytać co się stało
Naruto- CO TU SIE KURWA STAŁO ?! ( Jak widać tam «- to "po cichu" mu nie za bardzo wyszło Dop. Kitsu)
Yami- dostałeś nokaut od tamtej i spałeś, wiec, skoro muszę cię pilnować, to ja też się zdrzemnełam, a ciebie użyłam jako prywatnej poduszki :) 
Naruto- ALE DLACZEGO JESTEŚ NAGO ?
Yami- bo nie lubię spać w ubraniu... Tobie też zdjęłam bluzę...
Naruto- niech ci będzie. A, tak wogóle, to kto mnie znokautował ?
No, i właśnie w tej że właśnie chwili do pokoju weszła Granatowo włosa, i widząc Naruto w takiej pozycji, zaczerwieniła się, i uciekła. Chłopak niestety nie domyślił się o co chodziło... ( ach, ta mądrość Naruto Dop. Neko)
Po paru minutach, i wypytaniu wiedźmy, wreszcie dowiedział się jak ma na imię tamta dziewczynka (Lili), ale nadal nie wiedział gdzie jej szukać, więc postanowił sobie potrenować... Kiedy doszedł do sali, kopara mu opadła, bo w środku trenowali sobie Angel, i właśnie ta mała dziewczynka... Szybko wbiegł do środka, i zaczął ją wołać, a kiedy ona go zobaczyła, od razu się ucieszyła, ale po chwili schowała się za czarno włosym. Naruto nie wiedział co się dzieję, kiedy chciał do niej podejść, Yami złapała go za ramię, i kiwneła głową na "nie"... A, potem powiedziała-
- chodź ze mną... Wszystko ci wytłumacze.
Blondyn wyjątkowo grzecznie sie posłuchał, i poszedł za dziewczyną... Biało włosa zaciągnęła go za ścianę, i zaczęła wyjaśnienia...-
Yami- Lili nie jest zwyczajną dziewczynką... Może nie wygląda, ale ma w sobie potężnego demona, który kiedy czuje zagrożenie zaczyna atakować... Kiedyś zaatakował w taki sam sposób mojego pana. Najwyraźniej w tobie też wyczuwa zagrożenie. A, teraz prawnie boi sie że to się powtórzy...
Niebiesko oki spuścił głowę, i powiedział cichym głosem - dobrze wiem jak sie czuje...- lecz po chwili znów "wyszczerzył banana" i krzyknął - teraz tym bardziej chce ją uszczęśliwić !!!

No, i teraz zajrzyjmy do koncika zboków
Sprzątając w mieszkaniu, Myuu usłyszała pukanie do drzwi... Kiedy je otworzyła nikogo nie był, była tylko koszyk z ciastami, i karteczką " Dla Myuu. Najpiękniejszej dziewczyny" (zboki popisały się inteligencją Dop. Neko) różowo włosa z ciekawości wzięła przedmiot, i położyła go w kuchni, nic nie wiedząc że w koszu ukryta jest zaklęta kamera... A więc, niczego nie świadoma dziewczyna poszła się wykąpać. A, jak się okazało kamera była niewidzialna, i miała... Pajęcze nogi ? ( Angel... Po co uczyłeś Kaia i takich rzeczy... Zawiodłam się ... Dop. Neko). Kiedy Myuu zaczęła się rozbierać zboczeńcy obserwowali każdy jej ruch przed telewizorem, a kiedy była już nago, to prawie sie zaślinili na śmierć ( mowa o rudym Dop. Neko). Po lekkim obmyciu Ousawa spokojnie zasiadła w ciepłej wodzie w wannie. Ale naj bardziej się ucieszyli kiedy do nagiej dziewczyny dołączyła jeszcze naga wiedźma ! Niestety, nie przewidzieli tego że Sakura też zna ten ruch, więc kiedy tylko wyczuła znajomą energię Kaia, szybkim ruchem rzucała pieczęć na kamerę, która nie tylko się pojawiła, ale także przeprowadziła pieczęć dalej. Chłopaką została skasowane z pamięci to co zobaczyli, a poza tym dostali mały prezęcik na przyszłość...



piątek, 3 kwietnia 2015

Rozdział 5

Gdyby można to bardzo prosze o komentarze. 
Neko.


Rozdział 5 ciekawy dzień


Naruto wstał z łóżka, z wielkim bólem głowy... Od razu po ubraniu się wyszedł z pokoju żeby się rozejrzeć, ale nikogo nie było... Po chwili zauważył na stole w kuchni kartkę z napisem
- " Hejka blondi. Zrobiłem ci śniadanie w zadość uczynieniu za wczorajszy wypadek. Jakby co to ja jestem na sali treningowej, Dark u zboli, a Mira zakazała ci się ruszać z mieszkania... Ale pewnie i tak nie posłuchasz więc nie narób sobie kłopotów.
Angel. "
Po zjedzeniu śniadania, szybko się ubrał, i już miał wyjść, ale tuż po otwarciu drzwi zobaczył dziwną biało wlosą dziewczynę z czerwonymi oczami trzymającą kartkę z napisem- " Domysliłam się że mnie nie posłuchasz. A, skoro czarnuch (Sasuke) nie jest w stanie cię pilnować, to ona go zastąpi... Mira."
Dziewczyna- jestem Yami. Mój pan kazał mi cię nie spuszczać z oczu.
Naruto- yyy... Chcesz coś zjeść ?...

A TERAZ PRZEJDŹMY DO Angela
Brunet grał w swoją ulubioną grę "dotrwać skurwieli" ( w skrócie zemsta Dop. Kitsu) no i właśnie dobijał ostatniego ...
Koleś- błagam oszczędź, prosze okaż litość !
Angel- Oszczędziliście małą dziewczynkę ?! Okazaliście litość blondi ( Naruto) ?! Z tego co wiem to kurwa nie, więc po chój ja mam to zrobić ?!
Zielono oki ich katował ( ja też chcę tak trenować 。・゚・(ノД`)・゚・。 Dop. Kitsu ) a całej sytuacji z daleka przyglądał się Gaara, który jakoś dziwnie się poczuł... Ale po chwili zauważył go Angel
Gaara- wiesz już prawda ?
Angel- a, jak sądzisz ?
G- on nie jest potworem
A- napewno nie takim jak ja...  poza tym widziałeś to co się stało przed chwilą, masz przed sobą prawdziwego potwora...
G- ty też nie jesteś potworem, ja bym zrobił to samo gdyby ktoś skrzywdził moich bliskich
A- dzięki. A, o blondynke nie musisz się bać, spokojna twoja ruda rozczochrana.
G- nie martwię się... On zawsze się wymyka śmierci
A- zauważyłem...

No i wróćmy do Naruto
Nasz kochany blondynek postanowił znaleźć tamtą dziewczynkę z poprzedniego dnia. Tylko że było kilka problemów, nie wiedział gdzie mieszka, kim jest, a nawet jak się nazywa...

Chodził bez celu szukając jakichkolwiek informacji... Aż wkońcu postanowił pozbyć się kuli u nogi.
Wymyślił idealny plan ( bez komentarza (ーー゛) Dop. Neko ), i zaczął wprowadzać go w życie...
Naruto- eee... Yami-san... Mógłbym pójść do łazienki ?
Yami- dobra, idziemy
Naruto- ale że ty też ?!
Yami- tak... Masz coś przeciwko ?
Niebiesko oki ze spuszczoną głową odpowiedział tylko krótkie "nie..."...
Poszedł do łazienki, schował się do kabiny obok, a w tej do której wszedł zrobił klona... Poprostu plan idealny... A przynajmniej chwilowo.
Kiedy klon wyszedł, dziewczyna poczuła coś dziwnego ( nie chodzi o wyziewy z męskiego kibla ;P Dop. Neko [ bardzo śmieszne haha Dop. Kitsu ]), przywołała broń, przebiła nią " Naruto" i rozchlastała na pół, a po chwili klon zrobił swoje słynne "puf"
Yami- wyłaź blondyneczko bo ciebie spotka to samo !
Przestraszony chłopak szybko wyszedł i zgłosił się do "przełożonej" ... Ale nagle coś zaczęło świtać, i sobie przypomniał
Naruto- a czy ty przypadkiem nie miałaś pilnować żeby nic mi się nie stało ?
Yami- no, a co ?
Naruto- czyli nie mogłaś mi nic zrobić, prawda ?
Yami- sama prawda... Ale nie ma to jak postraszyć- powiedziała z uśmiechem, a blondyn walnął się w czoło.

Szukali nadal tej dziewczynki po całej szkole ( oczywiście Yami nie odstępuje go nawet na krok Dop. Kitsu) aż spotkał Haruno... Oczywiście widząc niebiesko okiego z nową dziewczyną wpadła w szał ( jak zazwyczaj  (T T) Dop. Neko), i oczywiście już robiła zamach, ale dostała ostrzeżenie
Yami- dostałam rozkaz żebym nie spuszczała go z oczu, i nawet jeden włos mu z głowy nie spadł, więc jeśli mi chcesz przeszkadzać, to śmierć jest tym co najlepsze może cię spotkać...
Sakurze aż odebrało mowę ( ostatnio często się to zdarza Dop. Kitsu), więc zaciskając pięść chciała odejść, ale...
Naruto- Sakura-chan, poczekaj chwilę, nie widziałaś małej dziewczynki z czarnymi włosami, no i takimi mackami z tyłu ?
Różowo włosa nic nie odpowiedziała, tylko wściekła odeszła, a Naruto dużo się nie dowiedział... ( niech się cieszy że nie uznała go za świra Dop. Neko)

A teraz wasz ulubiony KONCIK ZBOKÓW \(◎o◎)/!
-Udało się !!! - wydarli się w niebo głosy
Akatsuki- nareszcie zebraliśmy od nowa wszystkie dane... Złamania się goją, nie Ren ?
Ren- chluyda se domi ( chyba się goi, mówione  przez połamaną szczękę )
Siedzieli chwilke w ciszy ( co się rzadko zdarza Dop. Kitsu), aż wkońcu odezwał się Kai
- dobra, to zostały  trzy kandydatki. Myuu Ousawa, Sakura Sanetti, i nowa z 2 rocznika, ale w tym samym wieku Aqua Mizu ( później ją poznacie (^o^)丿Dop. Neko ). No to głosujemy !

Po długim głosowaniu (15 minut), udało się wybrać nową boginnie zkoków........ Została nią............. Myuu !!!!
                   Koniec koncika zboków

Po długim szukaniu, Naruto doszedł do wniosku że może się kogoś zapytać. Pierwszą osobą która przyszła mu do głowy był Angel, ale jego lepiej nie niepokoić... Więc poszedł do Sakury (do której w domyśle Dop. Kitsu).
Kiedy zapukał otworzyła mu Myuu, zapytał się "czy jest Sakura" (oczywiście która znów w domyśle Dop Neko), nie wiedząc o którą chodzi, dziewczyna wskazała pokój... Kiedy chłopak tam wszedł zobaczył coś przez co ugieły mu się nogi...

Cdn.

Nowi


Imię: Rias Gremory
Wygląd: krwawo-rude włoski, niebieskie oczka, spore cycuszki, milutka twarz, no i jakie pozy !!! @$%!&?£[¿§¥ !!
Charakter: buchou ( przewodnicząca) jest bardzo miła jak na siostrę lucyfera, jest urodzoną przywódczynią, i niszczycielką zboczonych marzeń Isseika o jej cyckach...
Klasyfikacja: siostra lucyfera / "królowa zniszczenia"

Imię: Risa Akuma
Wygląd: włosy w kolorze krwawej czerwieni, filetowe oczy, skompe ciuszki podkreślające spory biust.
Charakter: Risa jest bardzo zboczona, zawzięta, sprośna itd. Ale jest wspaniałym sprzymierzeńcem. Jej hobby to zabawa chłopakami... A kiedy sie denerwuje to pali sie ze złości...
Klasyfikacja: demon ognia