Ohayo!!! Jestem Mikomi-chan . Jestem nowa na tym jakże wspaniałym blogu 😊. Mam nadzieję że mnie ciepło przyjmiecie 😃 Wielkie arigato ^^
Rozdział specjal. 3. Różowa miłość...
Haruno właśnie wracała ze śniadania do swojego pokoju, gdy do jej uszu doszły strzępki bardzo interesującej rozmowy. Szybko schowała się za rogiem i przysłuchiwała się rozmowie.
Naruto- Sakura mam juz dość tej gry. My się w to bawimy a ona dalej lata za Sasuke to nie ma sensu. Jestem juz tym zmęczony.
Sakura S- Jak tak możesz? Damy radę. Pamiętasz jaką zrobiła minę gdy się całowaliśmy? Byla zazdrosna , czyli jest dobrze. Jeszcze troche o będzie twoja a Sasuke będzie mój .
Naruto- Dobra, niech ci będzie.
Haruno pomyślała-" O co tu chodzi ? Czyli oni nie są razem? Muszę porozmawiać o tym z Ino."
Gdy Sakura już miała iść do przyjaciólki wpadła na kogoś. Tym kimś był Issei. Dziewczyna lecąc w na podłogę złapała za jego koszulę i razem z nim upadła na zimną posadzkę. Niestety chłopak dotkną ją nie tam gdzie powinien i gdyby tego było mało niechcący użył swój "Dreas Breaker" i zerwał z niej wszystkie ubrania. Leżeli tak na sobie gdy Sakura dopiero teraz zauważyła, że Issei leży na niej opierając się rękami o jej piersi ( dziwne bo ona i tak tam nic nie ma dop. Mikomi-chan...) i dziwnym trafem jest NAGA!!!
Speszona dziewczyna szybkim ruchem zwaliła z siebie chłopaka i dała mu kopa. Przez tą wylądował na końcu korytarza. Haruno pobiegła w stronę swojego pokoju. Juz chciała wchodzić, lecz zapomniała że nadal był tam Naruto. Chłopak patrzył się na zielonooką , ona zawstydzona wykopała go na koniec korytarza ( przynajmniej Issei ma towarzystwo dop. Mikomi-chan...) Szybko się ubrała i dla umilenia czasu zaczęła czytać jedną ze swoich książek medycznych. Po 3 godzinach czytania postanowiła przejść się do Ino i opowiedzieć jej o tym czego się dowiedziała.
Naruto- Sakura mam juz dość tej gry. My się w to bawimy a ona dalej lata za Sasuke to nie ma sensu. Jestem juz tym zmęczony.
Sakura S- Jak tak możesz? Damy radę. Pamiętasz jaką zrobiła minę gdy się całowaliśmy? Byla zazdrosna , czyli jest dobrze. Jeszcze troche o będzie twoja a Sasuke będzie mój .
Naruto- Dobra, niech ci będzie.
Haruno pomyślała-" O co tu chodzi ? Czyli oni nie są razem? Muszę porozmawiać o tym z Ino."
Gdy Sakura już miała iść do przyjaciólki wpadła na kogoś. Tym kimś był Issei. Dziewczyna lecąc w na podłogę złapała za jego koszulę i razem z nim upadła na zimną posadzkę. Niestety chłopak dotkną ją nie tam gdzie powinien i gdyby tego było mało niechcący użył swój "Dreas Breaker" i zerwał z niej wszystkie ubrania. Leżeli tak na sobie gdy Sakura dopiero teraz zauważyła, że Issei leży na niej opierając się rękami o jej piersi ( dziwne bo ona i tak tam nic nie ma dop. Mikomi-chan...) i dziwnym trafem jest NAGA!!!
Speszona dziewczyna szybkim ruchem zwaliła z siebie chłopaka i dała mu kopa. Przez tą wylądował na końcu korytarza. Haruno pobiegła w stronę swojego pokoju. Juz chciała wchodzić, lecz zapomniała że nadal był tam Naruto. Chłopak patrzył się na zielonooką , ona zawstydzona wykopała go na koniec korytarza ( przynajmniej Issei ma towarzystwo dop. Mikomi-chan...) Szybko się ubrała i dla umilenia czasu zaczęła czytać jedną ze swoich książek medycznych. Po 3 godzinach czytania postanowiła przejść się do Ino i opowiedzieć jej o tym czego się dowiedziała.
A, parę minut później...
Emi szła w stronę stołówki na obiad. Gdy weszka do sali zobaczyła że tylko jeden stolik jest zajęty przy którym siedziała Haruno z koleżanką. Odebrała od kucharki posiłek i usadowiła się niedaleko różowo włosej. Pałaszując , przysłuchiwała się rozmowie dziewczyn, aż wreszcie usłysała coś ciekawego. Ablowiem Haruno powoli domyślała sie planu wiedźmy "Tą cycata wiedźma znowu wymyśliła coś głupiego... Ech... Pomogę jej ten jeden raz..."- pomyślała
Po zjedzeniu posiłku udała się do pokoju Sanetti aby z nią porozmawiać. Kiedy przekroczyła próg, znalazła leżącą dziewczynę na łóżku czytająca czasopismo porno. Zwierzak widząc tą gazetę kopneła w łóżko, wywalając je do góry nogami. Gdy różowo włosa wydostała się, od razu naskoczyła na srebno włosą
Sakura S.- CO CI DO CHOLERY ODWALA, EMI ?!!!
Emi- słuchaj cycata, płaska coś się domyśla o twoim przekrencie
Sakura S- Ta dziwka!!! Kurwa ! Cholera ! Muszę cos wymyślić, żeby się ta różowa landryna odczepiła.... Mam pomysł !! Tak, to będzie świetny plan !
Sakura S- A właśnie Emi, dlaczego mi to powiedziałaś przecież ty mnie nie lubisz ?
Emi- Yyy... No bo ... J-ja... Ktoś mnie wola muszę lecieć. Pa !
Sakura S- To było dziwne.
Różowowłosa po chwili udała się do pokoju blądyna w celu przedstawienia mu swojego planu.
Teraz twardogłowy ninja nr 1. :
Właśnie jadł miskę ramen ( na 1000% nie pierwszą Dop. Kitsu). Nagle do pokoju wpadła jego "dziewczyna" i bez zbędnych ceregieli wypaliła- Idziemy na randkę !!!
Lisek słysząc te słowa całą zawartość wypluł na dziewczynę. Gdy zorientował się co zrobił, szybko podbiegł do niej i wycierając z niej swój obiad zaczął przepraszać.
Naruto- S-Sa-Sakura j-ja przepraszam to było naprawdę niechcący. Przepraszam !
Sakura S- Naruto nie mamy na to co czasu musimy szybko iść na randkę bo decha się zaczyna domyślać !
Naruto- a, więc... Co się robi na takich radkach ?
Sakura S- Myślałam, że ty będziesz wiedział.
Naruto- Niestety. Mam pomyśl ( Naruto pomyśl? Tosz to cud dop. Mikomi-chan [ tak, oto fenomenalny proces myalicielski Uzumakiego Dop. Neko]) chodźmy do Angel'a. On będzie wiedział co zrobić.
Sakura S- Ok
Naruto z Sakurą ruszyli na salę treningową, gdyż z pewnością tam będzie ich przyjaciel.
Jak się okazało mieli rację.
Prosto z mistu krzykneli razem
- Angel co się robi na randkach ?! Angel zdezorientowany tak uderzył w ścianę, że cała sala się zatrzęsła
Angel- Co?! Jaka randka ? O co wam chodzi ?!
Sakura S- Za dużo by tłumaczyć, poprostu powiedz co się robi na radkach. ?
Angel- Aaa o to chodzi, to było mówić tak odrazu. Okej, z mojego doświadczenia wiem, że można iść na przykład do: kina, restauracji, piknik...
Sakura S- Okej myślę, że ten piknik będzie spoko ale gdzie my go zrobimy?
Naruto- możemy to zrobić na polanie za szkołą
Sakura S- O super pomysł. Okej dzięki Angel my lecimy die przygotować. Narazie !!!
Emi szła w stronę stołówki na obiad. Gdy weszka do sali zobaczyła że tylko jeden stolik jest zajęty przy którym siedziała Haruno z koleżanką. Odebrała od kucharki posiłek i usadowiła się niedaleko różowo włosej. Pałaszując , przysłuchiwała się rozmowie dziewczyn, aż wreszcie usłysała coś ciekawego. Ablowiem Haruno powoli domyślała sie planu wiedźmy "Tą cycata wiedźma znowu wymyśliła coś głupiego... Ech... Pomogę jej ten jeden raz..."- pomyślała
Po zjedzeniu posiłku udała się do pokoju Sanetti aby z nią porozmawiać. Kiedy przekroczyła próg, znalazła leżącą dziewczynę na łóżku czytająca czasopismo porno. Zwierzak widząc tą gazetę kopneła w łóżko, wywalając je do góry nogami. Gdy różowo włosa wydostała się, od razu naskoczyła na srebno włosą
Sakura S.- CO CI DO CHOLERY ODWALA, EMI ?!!!
Emi- słuchaj cycata, płaska coś się domyśla o twoim przekrencie
Sakura S- Ta dziwka!!! Kurwa ! Cholera ! Muszę cos wymyślić, żeby się ta różowa landryna odczepiła.... Mam pomysł !! Tak, to będzie świetny plan !
Sakura S- A właśnie Emi, dlaczego mi to powiedziałaś przecież ty mnie nie lubisz ?
Emi- Yyy... No bo ... J-ja... Ktoś mnie wola muszę lecieć. Pa !
Sakura S- To było dziwne.
Różowowłosa po chwili udała się do pokoju blądyna w celu przedstawienia mu swojego planu.
Teraz twardogłowy ninja nr 1. :
Właśnie jadł miskę ramen ( na 1000% nie pierwszą Dop. Kitsu). Nagle do pokoju wpadła jego "dziewczyna" i bez zbędnych ceregieli wypaliła- Idziemy na randkę !!!
Lisek słysząc te słowa całą zawartość wypluł na dziewczynę. Gdy zorientował się co zrobił, szybko podbiegł do niej i wycierając z niej swój obiad zaczął przepraszać.
Naruto- S-Sa-Sakura j-ja przepraszam to było naprawdę niechcący. Przepraszam !
Sakura S- Naruto nie mamy na to co czasu musimy szybko iść na randkę bo decha się zaczyna domyślać !
Naruto- a, więc... Co się robi na takich radkach ?
Sakura S- Myślałam, że ty będziesz wiedział.
Naruto- Niestety. Mam pomyśl ( Naruto pomyśl? Tosz to cud dop. Mikomi-chan [ tak, oto fenomenalny proces myalicielski Uzumakiego Dop. Neko]) chodźmy do Angel'a. On będzie wiedział co zrobić.
Sakura S- Ok
Naruto z Sakurą ruszyli na salę treningową, gdyż z pewnością tam będzie ich przyjaciel.
Jak się okazało mieli rację.
Prosto z mistu krzykneli razem
- Angel co się robi na randkach ?! Angel zdezorientowany tak uderzył w ścianę, że cała sala się zatrzęsła
Angel- Co?! Jaka randka ? O co wam chodzi ?!
Sakura S- Za dużo by tłumaczyć, poprostu powiedz co się robi na radkach. ?
Angel- Aaa o to chodzi, to było mówić tak odrazu. Okej, z mojego doświadczenia wiem, że można iść na przykład do: kina, restauracji, piknik...
Sakura S- Okej myślę, że ten piknik będzie spoko ale gdzie my go zrobimy?
Naruto- możemy to zrobić na polanie za szkołą
Sakura S- O super pomysł. Okej dzięki Angel my lecimy die przygotować. Narazie !!!
3 godziny później, czyli wymarzona randka Naruciaka:
Naruto siedział na kocu i zajadał się ramen a wiedźma leżała na jego kolanach. Mijały minuty i godziny na rozmowach i "zabawach", gdy nagle na drzewie zaczęło cos szeleścić. Naruto zaniepokoił się i rzucił w tamtą stronę kilka shurikenów. Oprawca szybko zeskoczył z drzewa i wylądował przed parą, a nim okazała się znajoma różowo włosa kunoichi
Naruto- Sakura co ty tu robisz ?
Sakura H- O, jej Naruto, ale śmieszne że się spotkaliśmy, wiesz ogólnie się relaksuję.
Sakura S- Tak ? No coś mi się nie wydaję. Przyznaj się co tu robisz różowa landryno !!
Sakura H- Nic nie robię cycata wiedźmo!!
Sakura S- Jak mnie nazwałaś?! O nie juz po tobie.
Sanetti rzuciła na Haruno czar zamieniając jej ubrania w strój króliczka playboya. Naruto widząc Sakure w takim stroju pościł farbę z nosa.
Dziewczyny patrzyły się na siebie w mordem w oczach. Haruno słysząc czyjeś kroki szybko uciekła i miejsca "zbrodni" a Sanetti zabrała nie przytomnego blondyna do swojego pokoju...
Naruto siedział na kocu i zajadał się ramen a wiedźma leżała na jego kolanach. Mijały minuty i godziny na rozmowach i "zabawach", gdy nagle na drzewie zaczęło cos szeleścić. Naruto zaniepokoił się i rzucił w tamtą stronę kilka shurikenów. Oprawca szybko zeskoczył z drzewa i wylądował przed parą, a nim okazała się znajoma różowo włosa kunoichi
Naruto- Sakura co ty tu robisz ?
Sakura H- O, jej Naruto, ale śmieszne że się spotkaliśmy, wiesz ogólnie się relaksuję.
Sakura S- Tak ? No coś mi się nie wydaję. Przyznaj się co tu robisz różowa landryno !!
Sakura H- Nic nie robię cycata wiedźmo!!
Sakura S- Jak mnie nazwałaś?! O nie juz po tobie.
Sanetti rzuciła na Haruno czar zamieniając jej ubrania w strój króliczka playboya. Naruto widząc Sakure w takim stroju pościł farbę z nosa.
Dziewczyny patrzyły się na siebie w mordem w oczach. Haruno słysząc czyjeś kroki szybko uciekła i miejsca "zbrodni" a Sanetti zabrała nie przytomnego blondyna do swojego pokoju...
CDN ?